Powiat kamiennogórski to piękny, tajemniczy region Dolnego Śląska położony w Sudetach na skraju Karkonoszy. Położony jest w południowo-zachodniej części województwa dolnośląskiego i bezpośrednio graniczy z powiatem jeleniogórskim, jaworskim wałbrzyskim oraz Republiką Czeską. Bogata oferta turystyczna, przy bezkresnych połaciach zielonej, wolnej przestrzeni wraz z dużą ilością gospodarstw agroturystycznych oraz bliskość turystycznych i drogowych przejść granicznych z Czechami, stwarza korzystną atmosferę dla aktywnego spędzania wolnego czasu.

Ziemia kamiennogórska to doskonałe miejsce na weekend. Wybierając się na wycieczkę warto zobaczyć rezerwat „Głazy krasnoludków” w którym występują fantazyjne formy skalne. Miłośnicy urokliwej architektury powinni odwiedzić Chełmsko Śląskie, w którym znajdują się znane w Polsce i Europie drewniane Domy Tkaczy Śląskich wraz z nietypowym barokowym rynkiem. Dopełnieniem baśniowej fantazji może być spacer bo „Kolorowych Jeziorkach”.

Na szczególną uwagę zasługuje Jednak najbardziej wartościowe zabytek powiatu. Jest nim pocysterski kompleks barokowej architektury w Krzeszowie, zabytek klasy europejskiej. Opactwo w Krzeszowie to perła barokowej architektury, jeden z najcenniejszych zabytków na Dolnym Śląsku i jeden z ciekawszych w Polsce.

Położenie w najbliższym sąsiedztwie Republiki Czeskiej ułatwia dotarcie do naszych południowych sąsiadów oraz ich słynnych Skalnych Miast w Adršpachu, Teplicach i Broumovie, ZOO Safari w Dvůr Králové czy też na czeskie turystyczne szlaki piesze, rowerowe oraz narciarstwa biegowego,  które łączą się z trasami po polskiej stronie. 

Ziemia kamiennogórska na weekend – atrakcje turystyczne powiatu kamiennogórskiego

Kolorowe jeziorka w Rudawach Janowickich

W Rudawskim Parku Krajobrazowym jest pewne magiczne miejsce. Znajdują się tam cztery niewielkie jeziorka, każde z nich w zupełnie innym kolorze: żółte, purpurowe, błękitne i zielone (lub czarne). Położone w miejscowości Wieściszowice, na północnym zboczu Wielkiej Kopy jeziorka są ewenementem na skalę światową. Od lat przyciągają turystów nie tylko z kraju, ale też z Europy. Ich fenomen docenili czytelnicy National Geographic Traveler w plebiscycie „7 nowych cudów Polski” lokując jeziorka z Rudaw Janowickich na trzeciej pozycji.

Ich istnienie zawdzięczamy trochę ludziom, a trochę naturze, powstały bowiem w wyrobiskach dawnych niemieckich kopalń. Zabarwienie wody związane jest ze składem chemicznym wydobywanych tu kiedyś skał. Ponieważ w każdym kamieniołomie wydobywano inne minerały, to woda która zalała wyrobiska uzyskała inny kolor.

Na początku XVIII wieku powstała tu kopalnia pirytu. Po zamknięciu kopalni na początku XX wieku natura wzięła sprawy w swoje ręce wypełniając wodą stare kopalniane wyrobiska.

Pierwsze, znajdujące się na wysokości 555 m n.p.m., Żółte Jeziorko niestety okresowo wysycha i nie mieliśmy okazji podziwiać go. Jeziorko pojawia się zwykle na wiosnę lub po intensywnych deszczach. Jest to najmłodsze jeziorko powstałe śród pokopalnianych hałd.

Purpurowe Jeziorko jest to zalane wyrobisko po najstarszej kopalni o nazwie „Nadzieja”. Jeziorko to pozostałość po kopalni pirytu, czyli siarczku żelaza, nazywanego też potocznie „złotem głupców”. Wydobycie pirytu z łupków łuszczykowatych rozpoczęło się w 1785 roku. Woda w Purpurowym Jeziorku jest roztworem kwasu siarkowego. To właśnie jemu woda w jeziorku zawdzięcza swój charakterystyczny kolor i unoszący się w powietrzu zapach.

Podążając dalej leśną ścieżka dotarliśmy do mieniącego się w promieniach słońca Błękitnego Jeziorka (635 m n.p.m.). Powstało ono w miejscu dawnego wyrobiska „Nowe Szczęście”. Swój kolor zawdzięcza związkom miedzi, oraz licznej obecności glonów. Jest zasilane wodą z potoku Mienica i w przeciwieństwie do Purpurowego jeziorka, jego woda jest czysta i pozbawiona zapachu siarki. Jest to też głębsze jezioro, jego głębokość dochodzi do 20 metrów. W zależności od pogody przybiera różne odcienie, stąd też często bywa nazywane Lazurowym czy też Szmaragdowym.

Ponad wszystkimi jeziorkami znajduje się niewielkie Zielone Jeziorko (730 m n.p.m.). Tu znajdowała się niegdyś kopalnia „Gustaw Grube”. Podczas suchego, gorącego lata jeziorko najczęściej wysycha.

Choć opinie w necie są podzielone, naszym zdaniem zdecydowanie warto tu przyjechać. Jeziorka podobały nam się bardzo. Trafiliśmy na słoneczny dzień, a kolory wyglądały świetnie. 

Informacje praktyczne

  • Kolorowe jeziorka przysięgają tłumy ludzi, dlatego najlepiej udać się tam wcześnie rano. Nam udało się trafić na czas, kiedy nie było zbyt wielu turystów. W sezonie potrafią być tam prawdziwe tłumy.
  • Wstęp do parku jest bezpłatny.
  • Przy dolnych jeziorkach, przed samym wejściem do parku, znajduje się parking. Do dwóch pozostałych trzeba przejść kawałek pod górę wzdłuż zielonego szlaku.
  • Zdecydowanie trasa nadaje się dla dzieci. Nie jest to trasa długa, ale powspinać się jest gdzie.
  • Nie ma co zabierać wózka. Trasa z licznymi górkami i ścieżkami nie nadaje się na spacer z wózkiem.
  • Na zwiedzenie wszystkich jeziorek zaplanujcie sobie ok 3 godzin.

Pocysterskie Opactwo w Krzeszowie

Krzeszów to niewielka wieś położona w powiecie kammiennogórskim, w leśnej dolinie rzeki Zadrny. Pośród górskich szczytów znajduje się monumentalny pocysterski kompleks klasztorny, jeden z najcenniejszych zabytków architektury barokowej w Europie.

Początki Krzeszowa sięgają połowy XIII wieku. W 1242 roku Anna, księżna Śląska i Polski, wdowa po Henryku II Pobożnym, przekazała miejsce w lesie Grissobor benedyktynom z Opatowic. Nowo założony klasztor poświęcono św. Wawrzyńcowi, lecz zakonnicy w 1289 r. odsprzedali swoje włości księciu Bolkowi I Surowemu. W 1292 r. na ich miejsce władca sprowadził gałąź rodziny benedyktyńskiej – Zakon Cystersów, którzy przybyli do Krzeszowa z Henrykowa. XIV wiek był okresem imponującego rozwoju. Wokół opactwa powstało ponad 40 osad. Po śmierci księcia Bolka II w 1368 r. teren podupadł. Księstwo zostało odziedziczone przez koronę czeską. Klasztor został zniszczony najpierw w czasie najazdów husyckich, a następnie w czasie wojny trzydziestoletniej. Po podpisaniu pokoju westfalskiego opactwo zaczęło się rozwijać. Początkiem złotego okresu Krzeszowa był rok 1660, kiedy opatem obrano Bernarda Rosę. Powstały liczne kaplice i kościoły (Krzeszów, Stare Bogaczowice, Chełmsko Śląskie), a 19 marca 1669 r. założył Bractwo św. Józefa. Kolejnym opatem został Domicus Geyer, który przygotował materiały potrzebne do budowy nowej świątyni klasztornej, którą wzniósł jego następca opat Innocenty Fritsch. W ciągu zaledwie 7 lat (1728-35) wybudowano monumentalny barokowy kościół, symbolizujący świątynię jerozolimską.

Po pierwszej wojnie śląskiej wieś została zajęta przez Prusy w 1742 roku. W czasie II Wojny Światowej klasztor należał do III Rzeszy, a benedyktyni zostali zmuszeni do ucieczki. Po II wojnie światowej Krzeszów stał się domem dla przesiedlonych mniszek benedyktynek ze Lwowa. W 1997 r. Jan Paweł II ukoronował w Legnicy ikonę krzeszowskiej Matki Bożej Łaskawej, a w następnym roku nadał świątyni pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny tytuł bazyliki mniejszej.

Zespół klasztorny został założony w 1242 roku, ale obecne wspaniałe budynki pochodzą z XV-XVIII wieku. Budynek opactwa cystersów w Krzeszowie to arcydzieło sztuki późnego baroku. Perłą kompleksu jest wspaniała bazylika z dwiema strzelistymi wieżami o wysokości ponad 70 m. Obiekt jest niesamowity, naszpikowany zabytkami, dziełami sztuki, a po wejściu do środka zapiera dech w piersiach. Sklepienie kościoła pokrywają bogate freski. Poza pięknymi malowidłami niesamowite wrażenie robi także dźwięk XVIII-wiecznych organów. Sercem tego Sanktuarium jest otaczana szczególną czcią Cudowna Ikona Matki Boskiej Łaskawej z XIII wieku, należąca do grupy najstarszych wizerunków Maryjnych w Europie.

Na terenie opactwa znajduje się również XVII-wieczny kościół św. Józefa. Wewnątrz podziwiać można obrazy przedstawiające sceny biblijne Śląskiego Rembranta – Michaela Willmana.

Do kościoła przylega Mauzoleum Piastów Śląskich, a także kaplica św. Marii Magdaleny. Klasztor otoczony jest ogrodem, wewnątrz którego znajduje się zespół 25 kaplic Kalwarii.

W 2004 roku klasztor został uznany za pomnik historii.

Bardzo spodobało nam się piękne położenie u podnóży Sudetów. Opactwo leży w małej dolince, otoczone wzniesieniami, poprzecinanymi lasami, polami i małymi wioseczkami. Bardzo polecamy wszystkim Krzeszów i okolice.

Informacje praktyczne

  • Po pierwsze warto!
  • Przed samym sanktuarium znajduje się duży parking.
  • Warto tak przyjechać, żeby załapać się na jakieś nabożeństwo i posłuchać jak niesamowicie brzmią organy, a najlepiej wybrać się na koncert organowy.
  • Zwiedzanie opactwa – trasa podstawowa (bazylika, kościół bracki, Mauzoleum Piastów Śląskich i kaplica Marii Magdaleny) – 18 zł. Całą tę trasę można zwiedzić korzystając z audio – przewodnika.
    1 maja – do 30 września w godzinach od 9.00 – 18.00;
    od 1 października do 30 kwietnia w godzinach od 9.00 – 16.00
    Trasa rozszerzona o wieżę bazyliki, klasztorne podziemia i letni pawilon na wodzie – 25 zł.
    Trasa Rozszerzona dla zwiedzających indywidualnie bez przewodnika dostępna jest do 30 września. W okresie zimowym Trasa Rozszerzona jest dostępna wyłącznie z przewodnikiem i po wcześniejszym umówieniu w Biurze Obsługi.
    Myślę, że warto wybrać całość, a już na pewno z przewodnikiem.
  • W opactwie znajduje się restauracja i sklep z pamiątkami, a także możliwość noclegu dla zwiedzających.

Domy Tkaczy w Chełmsku Śląskim

U zbiegu rzek Zadrny i Mety, pomiędzy Zaworami a Górami Kruczymi, na wysokości 508 m n.p.m. leży Chełmsko Śląskie – dawne miasto, a obecnie wieś, to jedna z dolnośląskich perełek. Znajduje się tu niespotykany na skalę naszego kraju zespół drewnianych domów wybudowanych w w 1707 roku. Domy tkaczy są powszechnie znane jako „Dwunastu Apostołów”. Wynika to z ich pierwotnej liczby, a także z faktu, że zostały zbudowane przez cystersów z Krzeszowa.

Osada targowa wraz z okolicznymi wioskami została podarowana przez króla czeskiego Wacława II księciu Bolkowi I świdnicko-jaworskiemu w 1289 r. Pół wieku później Chełmsko przeszło we własność cystersów z Krzeszowa i odtąd losy miejscowości nieprzerwanie związane były z opactwem aż do 1810 roku. W XVI wieku miasto stało się ośrodkiem produkcji lnu i sukna. Okoliczni rolnicy utrzymywali się z uprawy lnu i tkactwa. Rozporządzenie królewskie z 1545 r. zezwalało na działalność tkacką i kowalską nawet poza organizacją cechową. Miasta organizowały na szeroką skalę skup produktów i ich eksport poza Śląsk. Należało do nich Chełmsko. Po zniszczeniach spowodowanych wojną trzydziestoletnią, podczas której spłonęła połowa miasta, powstały barokowe kamienice na rynku. W 1707 r. cystersi krzeszowscy wybudowali zespół drewnianych domów „Dwunastu Apostołów” dla zaproszonych z Czech tkaczy. Domy te powstały około 200 m na wschód od placu przy dawnej drodze do Mieroszowa (obecnie ulica Sądecka). To historyczny zespół najlepiej zachowanych drewnianych domów na Dolnym Śląsku. Ściany szachulcowe połączone były na tzw. „jaskółczy ogon” – jedno z popularniejszych historycznie połączeń ciesielskich. Do chwili obecnej zachowało się 11 domów. Co ciekawe, podobnie jak w Piśmie Świętym nie zachował się dom zwany Judaszem – został zniszczony podczas pożaru. 

Chełmsko na początku XVIII wieku było ważnym ośrodkiem sukiennictwa i płóciennictwa. Produkowane tu tkaniny sprzedawane były w całej Europie, a nawet w Ameryce.

12 domów służyło miejscowym tkaczom jako dom i miejsce pracy. Za domami teren opada stromym zboczem do strumienia, w którym płótno było moczone i bielone.

Chełmsko Śląskie utraciło prawa miejskie w 1945 roku i dziś jest wsią z własnym godłem. Działa tu Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Chełmska Śląskiego „Tkacze Śląscy”, które stara się przywrócić Chełmsku jego dawną świetność.

Drewniane konstrukcje ze spadzistymi dachami są częściowo zamieszkane, a częściowo udostępniane do zwiedzania.

W szeregu domów znajduje się obecnie Izba Tkacka, gdzie można się zapoznać z działaniem krosna, kołowrotka, żelazka z duszą i innych przedmiotów związanych z tkactwem.

W Lnianej Chacie „U Apostoła” Adam Antas (Apostoł) opowiada o fascynującej historii Chełmska i częstuje „Bombą Apostołów”. To własnoręcznie wypiekane ciasto według stuletniej receptury, nawiązujące kształtem do domów tkaczy śląskich, z piernikową otoczką w czekoladzie z bitą śmietaną w środku. Pierniki i ciasto piernikowe były bardzo popularnym wyrobem cukierniczym w okolicach Kamiennej Góry, a ściślej z Chełmska Śląskiego. Już w okresie międzywojennym pierniki te sprzedawano w jednym z najbardziej znanych hoteli Chełmska „Goldener Lőwe”.

Za Lnianą Chatą u Apostoła znajduje się źródełko w którym gdy ktoś umoczy rękę „w zdrowiu będzie żył aż do śmierci”. No i oczywiście wróci do Chełmska.

Oryginalne drewniane Domy Tkaczy to miejsce w którym pachnie historią i wyjątkowe miejsce na mapie Dolnego Śląska. Przyciągają one ludzi szukających czegoś wyjątkowego. Historia urzeka, wizualnie bajka. Czegoż więcej chcieć?

Taras widokowy w Chełmsku Śląskim

Punkt widokowy znajduje się bezpośrednio przy drodze z Chełmska Śląskiego do Mieroszowa. Konstrukcja jest ładnie wkomponowana w zbocze.

Można z niego podziwiać panoramy Sudetów z Karkonoszami, Zaworami, Grzbietem Lasockim. Z tego miejsca jest rozległy widok w kierunku zachodnim m. in. na Karkonosze (ze Śnieżką), Rudawy i Góry Krucze. Przy tarasie miejsce na zaparkowanie kilku samochodów.

Diabelska Maczuga

Diabelska Maczuga to piaskowcowy, ponad 7 metrowy ostaniec skalny znajdujący się w centralnej części wsi Gorzeszów. To pomnik przyrody, który ze względu na swój charakterystyczny kształt nosi nazwę Diabelskiej Maczugi lub Czarciej Skały. To najbardziej rozpoznawalna skała w regionie. Ze skałką wiążą się miejscowe legendy, m. in. o diable i dzwonach kościelnych. O popularności Diabelskiej Maczugi świadczy choćby fakt, że przed wiekami została ona uwieczniona na jednym z fresków autorstwa Michała Willmanna i do dziś znajduje się w krzeszowskim kościele. Na przedniej ścianie, ponad sto lat temu, umieszczona została tablica z datami 1813-1913, upamiętniająca setną rocznicę „Bitwy Narodów” pod Lipskiem, stoczonej w dobie wojen napoleońskich.

Głazy Krasnoludków w Gorzeszowie

Leżący w obrębie pasma Zaworów rezerwat geologiczno-krajobrazowy Głazy Krasnoludków został utworzony w 1970 roku. Położony 1,5 km na południe od wsi Gorzeszów, obejmuje powierzchnię 9,04 ha, na której ochroną objęte są bardzo rzadko spotykane formy wietrzenia piaskowca ciosowego. Powstanie „Gorzeszowskich Skałek” jak również się je nazywa, datuje się na okres górnej kredy, to jest ok. 70-100 mln lat temu. Ten fascynujący rezerwat znajduje się w pobliżu barokowego opactwa Cystersów w Krzeszowie i urokliwego Chełmska Śląskiego.

Rezerwat rozciąga się na długości około 1,5 km na szerokość ok 200 m. Najwyższe ze skał osiągają nawet do 30 metrów – widoczne są już przy wejściu do rezerwatu od strony parkingu. Cały grzbiet skałek porasta bór świerkowy z domieszką brzóz, sosen i buków. W rezerwacie znajduje się mnóstwo rozsianych skałek, którym natura nadała przedziwne kształty przypominające postacie, ściany, baszty, grzyby, zwierzęta, zbudowane z piaskowców i margli wyżłobionych przez wodę i wiatr.

Głazy Krasnoludków od dawna stanowiły atrakcję turystyczną regionu, ubarwioną legendami o skrzatach, krasnoludkach i ukrytych przez nie skarbach. Osoby szukające obiektów niezwykłych oraz ceniące sobie spokój i wypoczynek na łonie przyrody, z dala od ruchliwych szlaków i typowych celów wycieczek, powinny odwiedzić ten sudecki rezerwat przyrody. 

Informacje praktyczne

  • W okolice rezerwatu można łatwo dotrzeć szlakami pieszymi i rowerowymi oraz samochodem.
  • Przy skałkach znajduje się parking oraz wiaty.
  • Teren udostępniony jest do zwiedzania bezpłatnie, podobnie jak przylegający do rezerwatu parking oraz miejsce do biwakowania.
  • Najlepszym sposobem na poznanie rezerwatu jest spacer żółtym szlakiem pod skałkami.

Przy okazji zwiedzania powiatu kamiennogórskiego warto odwiedzić leżącą na terenie sąsiedniego powiatu wałbrzyskiego Wieżę widokową na Górze Parkowej w Mieroszowie oraz ZOO Łączna.

Zoo Łączna

We wsi Łączna koło Mieroszowa znajduje się ZOO Łączna będące domem dla ponad 100 gatunków zwierząt z całego świata, w tym takich gatunków jak rysie, tygrysy, antylopy, wilki polarne, strusie, lemury katta, gibony białorękie, gerezy abisyńskie, sowy, skunksy, jeżozwierze, kangury, pawie, króliki, kury i mnóstwa innych zwierząt.

Rozciągające się na przeszło 12 hektarach ZOO to przyjazne miejsce, zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt w nim żyjących. Nie ma w nim ciasnych klatek, a zwierzęta chodzą na zewnątrz po dużych zagrodach. Zoo jest położone w naturalnym krajobrazie, dzięki czemu warunki życia są zbliżone do naturalnych.

Można tu zobaczyć rodzime gatunki zwierząt żyjące obok tych egzotycznych. To także świetne miejsce aby oderwać się od codziennych spraw i odpocząć na łonie natury. Ścieżka prowadzi przez łąki i lasek świerkowy, gdzie znajdują się sowy, sarny i rysie. Na terenie ZOO znajduje się sporo ławeczek, na których można usiąść i posłuchać ptaków, a wszystko to pośrodku Gór Suchych!

Więcej informacji znajdziecie we wpisie ZOO Łączna i Świat Lemurów.

Wieża widokowa na Górze Parkowej w Mieroszowie

Wieża na Górze Parkowej (zwanej też Kościelną), w Mieroszowie to ok. 16 metrowa drewniana konstrukcja, z której podziwiać można panoramę Broumovskich Ścian, Karkonoszy, Gór Stołowych oraz okolicznych miejscowości. Wieża została otwarta w czerwcu 2015 roku. Na górnej platformie widokowej zmieści się kilkanaście osób i całość sprawia wrażenie solidnej konstrukcji. Pod wieżą urządzono miejsce piknikowe z ławkami i stołem.

Mam nadzieję, że udało mi się dostarczyć wielu przydatnych informacji na temat atrakcji Ziemi Kamiennogórskiej. A może masz też wskazówkę lub dwie? Podziel się w komentarzu!

Spodobał Ci się artykuł – polub, udostępnij, zostaw komentarz. Będzie mi bardzo miło!

7 Comments
Raczejtrampki 13 marca 2021
| |

Uwielbiam ten region, mam wrażenie, ż atrakcje się nie kończą, na Dolnym Śląsku.

Magda 21 stycznia 2021
| |

Uwielbiam te tereny a cały Dolny Śląsk to skarbnica historii i atrakcji dla każdego! Super wpis!

Kamil - Słodkim Szlakim 21 stycznia 2021
| |

Super kompilacja atrakcji. Wybieramy sie od pol roku w te rejony niestety obecne czasy psuja plany zwlaszcza z maluszkiem. Zapisuje w wyszukiwarce link i czekam na lepsze czasy.

Irena-Hooltaye w podrozy 21 stycznia 2021
| |

Urodziłam się w Kamiennej Górze, a kilka kilometrów od Krzeszowa jest mój rodzinny dom. Tereny więc mi znane i bliskie. Faktycznie sporo tu atrakcji. Cieszę się, że zawitałeś w te piękne okolice i że Ci się podobało 🙂
Dzięki za ten wpis.