Dziś jest wyjątkowy dzień. O godzinie 12.41 i 12.42 przyszły na świat śliczne i zdrowe bliźniaki – Wiktoria i Franek! To piękne i niezapomniane wydarzenie. Zaczynamy dziś nowy rozdział, który, choć niełatwy, niesie ze sobą mnóstwo pięknych emocji.
Trójka dzieci to nie lada wyzwanie wychowawcze i … podróżnicze. Jestem jednak przekonany, że przy pozytywnym nastawieniu i odpowiednim przygotowaniu podróżowanie z dziećmi może być wspaniałe i satysfakcjonujące. Narodziny nowych członków rodziny nie muszą oznaczać porzucenia marzeń o podróżach, lecz dzieci mogą stać się ich częścią.
4,5 roku temu przyszła na świat Hania. Przez ten piękny, pełen przygód czas przekonaliśmy się, że dziecko nie stoi na przeszkodzie realizacji pasji – można realizować je wraz z nim. W ciągu tego czasu zobaczyliśmy magiczne wodospady i fiordy w Norwegii, białe klify w Dover, bawiliśmy się w duńskim Legolandzie, we Włoszech zajadaliśmy się najlepszą pizzą na świecie, spacerowaliśmy po dnie Morza Wattowego, oraz zdążyliśmy zobaczyć Azure Window na Malcie zanim bezpowrotnie runęło do morza.
Hans Christian Andersen stwierdził kiedyś „Kto podróżuje, ten żyje dwa razy”. Trzymamy się tego i już myślimy o kolejnych podróżach, więc wpisów na blogu na pewno nie zabraknie.
Niebawem zaczniemy podróżować w większym gronie, dlatego zrobiłem małe podsumowanie wyjazdów, które udało się zrealizować naszej 4,5 letniej podróżniczce zanim rodzeństwo przyszło na świat.
Pierwsze spotkanie z morzem.
sierpień 2013
Pierwsza zagraniczna podróż…
Na początek Kraj Małej Syrenki – Dania!
lipiec 2014













I znów nad Bałtykiem… Międzywodzie
sierpień 2014
Kraj Krecika i Rozbójnika Rumcajsa… Czechy
maj 2015





Maj na Wyspach… Anglia!
maj 2015










Zachodnie Wybrzeże Bałtyku!
sierpień 2015



Ciao Italia!
październik 2015










Najjaśniejsza Republika San Marino
październik 2015



Poszukiwanie baśniowych trolli w krainie norweskich fiordów.
kwiecień – maj 2016










Po chłodnej północy czas na gorące południe – Malta!
lipiec 2016








Baśniowa ojczyzna braci Grimm!
Niemcy – Dolna Saksonia i Szwajcaria Saksońska
wrzesień 2016












Bo z dziećmi można, trzeba i warto podróżować 🙂 O czym również piszemy na naszym blogu 🙂 Powodzenia w Waszych nowych przygodach 🙂
Dzieciaki to super towarzysze podróże, szczególnie moje…całą drogę przesypiają 😉 Jako, że moją pasją fotografia na Twoim blogu czuję się wręcz wspaniale. Uwielbiam zdjęcia, a na Twoich jest mnóstwo pięknych chwil i emocji.
Podziwiam osoby, które tak dużo podróżują z dziećmi. Trzeba być 1000x bardziej zorganizowanym niż jechałoby się samemu. Ale dzięki temu też zwiedza się inaczej – moim zdaniem bardziej dokładnie. Bo nie pędzi się tak szybko przed siebie.
To prawda. Z dziećmi zwiedza się inaczej. Podczas podróży raczej nie planujemy zwiedzania muzeów za to bardziej skupiamy się spacerach, obserwowaniu otoczenia, przyrody, ludzi.
No tak, z dziećmi jest zawsze ciekawiej przecież.
Świetne zdjęcia. Z dziećmi warto podróżować, uczyć ich od najmłodszych lat przez podróże. Ja ze swoim ośmiomiesięcznym dzieckiem też już podróżuję po Europie. Nie mniej jednak na razie tyle wystarczy bo np. do Ameryki Południowej bym się z nim na razie nie wybrała bo za długa to podróż dla dziecka i rodziców, którzy musieliby je tyle czasu zabawiać i usypiać na rękach.
Serdeczne gratulacje! Życzymy wielu wspaniałych podróży w powiększonym składzie. Na pewno łatwo nie będzie ale za to bardzo kolorowo 🙂
Ależ fantastycznie. Gratuluję i bardzo dużo zdrowia i cierpliwości życzę.:-) Z ogromną przyjemnością obejrzałam podróżnicze zdjęcia Hani. Teraz czekamy na fotorelacje z całą Trojeczką. 🙂
Genialnie. Taki blog to ogromna dawka motywacji. Jesteśmy pod wrażeniem i życzymy powodzenia! 🙂
Podróżowanie z dzieckiem… Czasem wydaje mi się to cholernie trudne. Chyba ograniczenia są tylko w naszych głowach.
Macie wspaniałe wspomnienia, ale teraz będą jeszcze cudowniejsze. Gratulację!
Mama w chustę syna, tata w chustę córę, Hanię za rękę i jedziecie! Polecam chustowycieczki!
Czlowiek udaje sie w podroz, kiedy potrzebuje zmiany. Ci, ktorym pasuje ich zycie, wola zostac na miejscu. Dlatego az taki wplyw na nas maja nowe ziemie oraz ludzie i ich sposob zycia.