Celle to urocze miasto w Dolnej Saksonii w Niemczech, nad rzeką Aller, 35 km od Hanoweru. To jedyne w swoim rodzaju miasto słynące z zabytkowej architektury. Na samej tylko starówce znajduje się ok 450 domów szachulcowych znajdujących się pod ochroną zabytków, przeważnie z XVI, XVII i XVIII wieku. Domy, w większości były nienaruszone podczas II wojny światowej.
Dziś Celle jest miastem kultury, wdzięku, elegancji i współczesnej dynamiki. Znajduje się tu także pałac, grobowiec welfskich książąt, a także „Pierwsze całodobowe muzeum sztuki” na świecie, kryjące zbiory Roberta Simona oraz Muzeum Bowmanna, trzecie co do wielkości muzeum w Dolnej Saksonii oraz wiele innych atrakcji.
Wracając z Bispingen postanowiliśmy poświęcić kilka godzin na spacer po niezwykle malowniczym starym mieście.
W centrum miasta warto zwiedzić ewangelicko-luterański Kościół Najświętszej Maryi Panny poświęcony w 1308 roku. Stojąc pośrodku nawy głównej, mamy dobry widok na cały kościół. Nad ołtarzem głównym, jak parasol ochronny rozpościera się piękne sklepienie. Ołtarz – ozdobny, kolorowy – tryptyk świadczy o czasach w których powstawał – od późnego renesansu po barok. Na obrazach znajdujących się w nim Jezus przychodzi blisko człowieka. Na filarach nad chórem, którego gotyckie sklepienie żebrowe prowadzi w górę, jak wartownicy stoją Piotr i Paweł. Sztukaterie aniołów i roślin sprawiają wrażenie rajskiego ogrodu. Epitafia w chórze poświęcone są Książętom Brunszwiku i Lunenburga, którzy rezydowali w Celle od XV wieku. Barokowe wnętrze świątynia zawdzięcza włoskim mistrzom. Szczególne wrażenie robią wzory i formy sztukaterii na sklepieniu kolebkowym. Sprawiają one złudzenie francuskiego ogrodu. Ambona jest dziełem duńskich rzemieślników. Na emporach znajdują się sceny z biblii – na północnej emporze znajdują się malowidła z Nowego Testamentu a na południowej ze Starego Testamentu.
Cudne miasteczko,jak wszystkie niemieckie.
Moja koleżanka tam pracowała i tak zachwalała,ale foto nie wysłała.
Super relacja i zdjęcia!