Leśna Odyseja w Beskidach | Obóz dla rodziców z dziećmi w schronisku Przysłop pod Baranią Górą

Leśna Odyseja w Beskidach to połączenie wypoczynku, programów edukacyjnych, górskiego klimatu, pięknego terenu, wyjątkowo smacznych posiłków, zespołu profesjonalnych animatorów oraz szerokiej gamy zajęć i wycieczek wykorzystujących naturalne zasoby schroniska i regionu.

Letnie wakacje na łonie natury to nie tylko odpoczynek i regeneracja sił, ale także prawdziwa przygoda dla dziecka. Sama natura i położenie Beskidu Śląskiego dostarcza mnóstwo emocji, a wiele zajęć pod okiem animatorów dodaje adrenaliny. Piesze wędrówki, ogniska i wiele innych ciekawych rzeczy czekają na dzieci w schronisku Przysłop pod Baranią Górą.

Lokalizacja 

Warsztaty dla dzieci Leśna Odyseja odbywają się w położonym wśród pięknej przyrody na wysokości 900 m n.p.m. Schronisku PTTK Przysłop pod Baranią Górą w Beskidach.

Przez tydzień mogliśmy cieszyć się pięknymi widokami i przeżyć mnóstwo fantastycznych chwil, korzystając z licznych atrakcji dla dzieci na terenie samego ośrodka w którym mieszkaliśmy oraz w jego otoczeniu.

Schronisko PTTK Przysłop pod Baranią Górą

Chociaż od schroniska w górach nie wymagamy wiele, bo chodzi w końcu o turystykę i kontakt z naturą, Przysłop przerósł nasze najśmielsze oczekiwania! W ciągu ostatnich kilku lat schronisko przeszło ogromną metamorfozę. Na szczęście klimat schroniska pozostał niezmienny, budynek z zewnątrz niepozorny i prosty w formie zaskakuje przemyślanymi i bardzo ładnymi wnętrzami, które zachowują górski charakter. 

W odnowionym schronisku znajduje się 80 miejsc noclegowych. W ofercie znajdziemy pokoje różnej wielkości – od 2-osobowych z łazienką po pokoje mieszczące do 10 osób, ze wspólną łazienką na korytarzu. Każdy turysta znajdzie tu miejsce dla siebie, stąd też na I piętrze znajdziemy pokój Annapurna. Wędrowiec, który dotrze do schroniska w nocy, po zamknięciu recepcji może z niego skorzystać, a opłatę uiścić rano w recepcji lub, jeśli wcześnie wychodzi, zostawić pieniądze w pokoju.

Część noclegowa jest nowoczesna i komfortowo wyposażona. Przypomina raczej hostel niż schronisko PTTK. Nowo wyremontowane wnętrza zdobione są drewnianymi akcentami, a pokoje zamiast numerów noszą nazwy szczytów lub pasm górskich. 

Na każdym piętrze znajduje się przytulne, klimatyczne miejsce, gdzie można odpocząć w wygodnym fotelu lub na stosach miękkich poduch. Regał na pierwszym piętrze przepełniony jest grami planszowymi, na drugim z książkami.

Nowoczesne schronisko doskonale nadaje się do rekreacji rodzinnej. Znajdują się tam udogodnienia dla dzieci, takie jak nakładki sedesowe, podesty przy umywalkach, krzesełka do karmienia, kącik z zabawkami.

Do schroniska nie można dojechać własnym samochodem. Auto zostawiliśmy na parkingu na Przełęczy Szarcula w Istebnej (765 m n.p.m.). Dla uczestników Leśnej Odysei było to miejsce wyznaczone do odbioru i transportu bagaży. Dojście z Przełęczy Szarcula do schroniska Przysłop zajmuje ok 2 godzin. Przewidując ile zajęłoby dojście z 3,5-letnimi bliźniakami (pewnie minimum 3,5 godziny) również skorzystaliśmy z transportu. Jak się okazało była to słuszna decyzja – jak to w górach z pogodą nigdy nie wiadomo – Beskid przywitał nas hucznie i burzowo.

Informacje praktyczne

  • Wifi jest dostępne w sali głównej, jest to sieć otwarta.
  • Schronisko oferuje też ciekawe pobyty dla osób pracujących zwane Mountain Office a w ramach nich otrzymuje się indywidualny router 40Mb/s. Pytajcie o szczegóły w schronisku!
  • Góry nie są łatwym terenem do odpowiedniego działania sieci komórkowych. Niestety w Beskidach im wyżej, tym gorzej. Na Przysłopie działa tylko T-mobile oraz Play. Jeśli więc zależy Wam na dobrym zasięgu to warto kupić sobie przed wyjazdem starter którejś z wymienionych sieci.
  • W schronisku można płacić kartą.

Leśna Odyseja w Beskidach

Letnia odsłona Leśnej Odysei w której mieliśmy okazję uczestniczyć to plenerowe warsztaty dla dzieci w wieku od 1,5 do 12 lat. Podczas naszego turnusu dzieci były podzielone na 2 grupy wiekowe, co pozwalało na fajne relacje między uczestnikami i odpowiednie dobranie zajęć do wieku.

Rodziny na obozie zakwaterowane są razem ze swoimi dziećmi. W ramach obozu można uczestniczyć wraz z dziećmi w organizowanych zajęciach lub powierzyć je pod opiekę animatorów i wychowawców, gdzie uczestniczą w wycieczkach, zabawach i warsztatach razem z pozostałymi dziećmi. Pozwala to rodzicom odetchnąć, a dzieciom łagodnie wejść w tryb życia kolonijnego. Dzieci czują się lepiej, wiedząc że rodzice są w pobliżu.

Letnia Odyseja daje dzieciom możliwość nie tylko wspaniałej zabawy, ale także rozwija umiejętności radzenia sobie w różnych warunkach, uczy odpowiedzialności i samodzielności. Wszystkie aktywności były zaplanowane tak aby jak najwięcej czasu spędzić na świeżym powietrzu. Natura jest tutaj najlepszym towarzyszem zabaw. 

Podczas różnorodnych zajęć dzieci mogą dotykać, wąchać, smakować i oglądać świat. Ścieżka sensoryczna wykonana z kory, szyszek, gałązek, kamieni i innych skarbów znalezionych w lesie, przygotowanie koktajlu zapachowego z kwiatów i owoców czy chlapanie się w kałużach to tylko z niektóre z zabaw które dostarczają różnorodnych bodźców do rozwoju zmysłów maluchów.

Indywidualne podejście, zajęcia dostosowane do wieku i socjalizacja zapewniają dzieciom niesamowite doznania. Każdy dzień wypełniony był po brzegi wrażeniami, spotkaniami i odkryciami. Grupa Animatu, specjalizująca się w animacjach outdoorowych, zapewniała dzieciom pozytywną i przyjazną atmosferę, koncentrując się zarówno na indywidualnej uwadze jak i współpracy i pozytywnych interakcjach w grupie.

Multisensoryka, szukanie skarbów w lesie, malowanie palcami, budowanie szałasu, wojna na wodę ze strzykawek, ognisko to tylko niewielka część atrakcji podczas naszego pobytu na beskidzkiej ziemi.

Na Leśnej Odysei nie istnieje pojęcie „zła pogoda”. Nawet deszcz nie tylko nie popsuł nam humorów, a dostarczył wszystkim mnóstwo wrażeń. Dzieci mogły bawić się na dworze i skakać po kałużach i taplać się w błocie.

Leśna Odyseja to nie tylko zabawa, ale też nauka. Podczas spotkania z ratownikiem GOPR dzieci poznały zasady bezpieczeństwa w czasie górskich wycieczek, a na zakończenie spotkania dzieci miały wyjątkową okazję przejechać się quadem Beskidzkiej Grupy GOPR!

Leśna Odyseja to nowatorskie podejście do organizacji czasu wolnego, które pozwala maksymalnie odkryć indywidualność i wewnętrzne rezerwy każdego dziecka. Chłopcy i dziewczęta uczą się poruszania po terenie i szukania skarbów w lesie, w tym celu organizowane są piesze wycieczki w góry. Podczas naszego pobytu na dzieci czekały dwie wycieczki – na Baranią Górą (1220 m n.p.m.), drugi po Skrzycznem pod względem wysokości szczyt Beskidu Śląskiego, oraz na Karolówkę. Choć dla najmłodszych ekipa Animatu zaplanowała wejście na mniej wymagającą Karolówkę, my jednak postanowiliśmy zmierzyć się z Baranią Górą. Rezerwat Barania Góra to miejsce źródliskowe Wisły i bardzo zależało nam aby go zobaczyć. Wejście z bliźniakami na szczyt okazało się niemałym wyzwaniem, ale daliśmy radę!
Ze schroniska Przysłop na Baranią Górę prowadzi szlak czerwony, zielony i niebieski, idąc którym teoretycznie już w ciągu godziny powinniśmy znaleźć się na szczycie. Nam droga zajęła nieco ponad dwie. Pogoda dopisała, a Beskidy zaszczyciły nas pięknym widokiem.

Więcej informacji na temat wejścia na Baranią Górę z dziećmi znajdziecie we wpisie Magdy i Jacka z bloga zbierajsie.pl:

Plan dnia został tak pomyślany, że podczas zajęć my również mogliśmy znaleźć czas na spokój i relaks, którego potrzebowaliśmy jako rodzice. Kiedy dzieci doskonale bawiły się z rówieśnikami pod opieką wykwalifikowanej kadry Animatu, my mieliśmy czas dla siebie! Mogliśmy wygodnie usiąść w hamaku i cieszyć się górską atmosferą Beskidu Śląskiego lub doświadczać tego pięknego zakątka ziemi uczestnicząc w zajęciach razem z dziećmi.

Wieczorne zajęcia pozwalały wyciszyć się przed snem. To czas na czytanie bajek i rozmowy na temat tego co wydarzyło się w ciągu dnia.

I jeszcze jedna rzecz o której muszę powiedzieć… jedzenie… jest po prostu pyszne – wszystko! Posiłki były urozmaicone i pełnowartościowe w ilościach nie do przejedzenia. Poza śniadaniem, obiadem i kolacją codziennie podczas zajęć dzieci dostawały przekąski. Czasami mieliśmy wrażenie, że jemy na okrągło. Tego nie da się opisać, trzeba po prostu tam pojechać i posmakować!

Zorganizowany wyjazd dla dzieci i rodziców to dla nas zupełna nowość, ale po tygodniu mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że taka forma aktywnego wypoczynku w świetnym miejscu, blisko natury to jest genialna sprawa.

Ekipa schroniska włożyła mnóstwo pracy i serca, aby wszyscy byli zadowoleni. Udało się im stworzyć niepowtarzalną atmosferę. Animatorzy z grupy Animatu wykazali się profesjonalizmem, ogromnym zaangażowaniem i kreatywnością, żeby dostarczyć moc wrażeń naszym dzieciom.

Dzieci zadowolone, przeganiane, wybawione, wymoczone nie chciały wracać do domu!

Pierwszy raz uczestniczyliśmy zorganizowanym obozie z dziećmi, ale na pewno nie ostatni. Czekamy na kolejną edycję Leśnej Odysei!

Już wiemy, że planowana jest edycja jesienna dla tatusiów z dziećmi oraz zimowa podczas ferii. Schronisko honoruje bony turystyczne, także jeśli takie posiadacie to warto skorzystać. Więcej informacji można znaleźć na fanpage schroniska – facebook.com/przyslop i Animatu – facebook.com/animatu.

Mam nadzieję, że udało mi się dostarczyć wielu przydatnych informacji na temat Leśnej Odysei. Jeśli masz jakieś pytania, lub chcesz uzupełnić post swoją wiedzą, pisz śmiało w komentarzach.

Spodobał Ci się artykuł – polub, udostępnij, zostaw komentarz. Będzie mi bardzo miło!

Zapraszam do obejrzenia pozostałych zdjęć.

5 Comments
Szlak Za Szlakiem 1 grudnia 2020
| |

Super relacja. Widać, że dzieciaki miały radochę i będą mieć na pewno niesamowite wspomnienia. Beskidy są piękne i to zarówno dla dużych, jak i małych wędrowców.

koza domowa 7 września 2020
| |

Brzmi fantastycznie, zwłaszcza dla dzieci! Ile atrakcji i zajęć! 🙂 Świetny pomysł na wakacje!

W takim miejscu, z takimi atrakcjami, wypoczynek jest wyśmienity, namiary oczywiście zapisuję, przydadzą się. 🙂

Aga 6 września 2020
| |

Świetna wycieczka, piękne zdjęcia i świetne lokalizację. Zazdroszczę! I dobrze, że podawane są w tekście informacje jak ta o zasięgu telefonów. Ja bym w życiu nie wpadła na to, żeby sprawdzić coś takiego.

Wędrówki po kuchni 5 września 2020
| |

Fantastyczne miejsce, lubię bardzo takie leśne klimaty 🙂