Preikestolen (Pulpit Rock) czyli ambona jest jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji turystycznych w Norwegii. Ta niezwykła, płaska jak stół, formacja skalna i widok śmiałków siedzących na jej krawędzi jest jednym z symbolicznych obrazów Norwegii. To jedno z najwspanialszych miejsc w którym miałem okazję fotografować. W 2011 ambona znalazła się w pierwszej dziesiątce najbardziej spektakularnych punktów widokowych wg CNN Go i Lonely Planet.

Preikestolen to zadziwiająco płaski klif o wymiarach 25 na 25 metrów znajdujący się 604 metry nad wodami Lysefjordu powstały najprawdopodobniej ok 10 tysięcy lat temu w wyniku pęknięcia skał pod wpływem mrozu.

Ambona jako atrakcja turystycznej została odkryta dopiero około 1900 roku, gdy sportowiec Thomas Peter Randulff płynący Lysefjordem parowcem Oscar II zauważył niezwykłą formację skalną wysoko nad zatoką. Miał on powiedzieć: „To wygląda jak ambona!” Dla sportowca Randulffa cel był jasny – musiał wybrać się do góry. To był początek ruchu turystycznego na Pulpit Rock.

Szczyt sezonu przypada na okres od maja do września, ale już od kwietnia rozpoczyna się transport publiczny. Ze Stavanger można się dostać promem do Tau (ok. 30 min.), a następnie ok. 20 km. samochodem lub autobusem na parking – Preikestolen Fjellstue.

Na ambonę wiedzie malownicza trasa z pięknymi widokami mająca 3,8 km długości. Różnica poziomu wynosi 350 m. Wejście na górę zajmuje około 2 godzin. Najbardziej strome odcinki są na początku i w środkowej części szlaku, ale ogólnie trasa jest przyjemna, a szlak prowadzący na szczyt jest dobrze oznakowany. Powierzchnia jest bardzo zróżnicowana – od żwirowej przez kamienistą, po drewniane ścieżki biegnące nad bagnami.

Po około dwóch godzinach wędrówki docieramy na szczyt. Widok, który nam się ukazuje, wart jest każdej minuty marszu. Majestatyczna skalna ambona, surowe krajobrazy i rześkie powietrze uderzają do głowy, a widok fiordów nurzających się w krystalicznej wodzie naprawdę zapiera dech w piersiach. Taki widok na długo pozostanie w pamięci.

Mam nadzieję, że udało mi się dostarczyć wielu przydatnych informacji na temat Preikestolen i jego atrakcji. Jeśli masz jakieś pytania, lub chcesz uzupełnić post swoją wiedzą, pisz śmiało w komentarzach.

Spodobał Ci się artykuł – polub, udostępnij, zostaw komentarz. Będzie mi bardzo miło!

Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z Preikestolen.

11 Comments
Piotr 21 sierpnia 2023
| |

Och, to była moja pierwsza podróż do Norwegii i będę ją świetnie wspominał. Choć przyznam, że Preikestolen nie było tym co zrobiło na mnie największe wrażenie. Ale tak jak piszecie – bardzo dobra infrastruktura, piękne miejsce, no i dookoła też jest co zwiedzać 🙂

Na Preikestolen byłem w ubiegłym roku i żałowałem, że nie mogłem zostać na noc. Mam nadzieję, że tam jeszcze wrócę i to zrobię 🙂

Agnieszka Ilnicka 29 czerwca 2017
| |

W Norwegii byliśmy trzy razy, ale na Preikestolen jeszcze nie dotarliśmy. Oczywiście znamy to miejsce i chcielibyśmy je odwiedzić 🙂 Z chęcią też przeszłabym się po innych, okolicznych szlakach.

Te widoki są cudowne… Wybraliśmy się na Preikestolen w 2012 roku – obowiązkowo też musiałam usiąść na krawędzi 😀 Ale widzę, że trochę się od tamtej pory zmieniło na szlaku. Zauważyłam po zdjęciach, że zrobili schodki przy osypisku głazów – wtedy tego nie było, musieliśmy bardzo uważać, żeby nogi nie skręcić na ruszających się kamieniach.

Ja mówię TO 22 czerwca 2017
| |

Za każdym razem ten widok mnie jednocześnie zachwyca i przeraża 🙂

Enjoye 22 czerwca 2017
| |

Świetne miejsce! Gratuluję. Aż sobie pomyślałem o kolejnym trekkingu tam��

Italiando 27 kwietnia 2017
| |

Jak dobrze, ze przyroda potrafi nas jeszcze tak bardzo zaskoczyc. Widoki zapierajace wdech, fotki super, tylko zachecaja do wyjazdu :).

fajnymiron 13 marca 2017
| |

Następnym razem spędźcie noc na półce. Ciekawe doświadczenie 🙂

Polka w Podróży 12 maja 2016
| |

Przepiękne miejsce! I bardzo fotogeniczne. Najciekawszy pierwszy kadr. Super, że udało Ci się złapać słońce akurat nad półką skalną!

Julia K 9 maja 2016
| |

Widoki niesamowite!
W żuciu nie usiadłabym na krawędzi 😉