Dolina Baryczy z dziećmi - Rezerwat przyrody Stawy Milickie - atrakcje - punkty widokowe - trasy

W północnej części Dolnego Śląska, na pograniczu z Wielkopolską znajdują się rozległe tereny Doliny Baryczy. To jedno z największych atrakcji turystycznych Dolnego Śląska. Ta mozaika lasów, pól, łąk, mokradeł, oraz licznych, wielkich stawów rybnych jest ostoją ptactwa wodnego. Wodną osią tej krainy jest wolno płynąca rzeka Barycz. Rejon ten szczególnie warto odwiedzić we wrześniu, podczas odbywających się corocznie w okolicach Milicza Dni Karpia.

Park krajobrazowy Dolina Baryczy to największy tego typu obiekt w Polsce, rozpościerający się na 87 tys. ha, z czego na terenie województwa dolnośląskiego leży 70 tys. ha. Na terenie parku znajduje się największy w Europie kompleks stawów rybnych o powierzchni 7,5 tys. ha lutra wody. Rezerwat Stawy Milickie składa się z pięciu oddzielnych kompleksów stawowych: Jamnik, Potasznia, Radziądz, Ruda Sułowska i Stawno o łącznej powierzchni 5324,31 ha.

Powiat milicki

Powiat milicki to jeden z najmniejszych obszarowo powiatów w Polsce, położony przy granicy z Wielkopolską w północno-wschodniej części Dolnego Śląska w dolinie rzeki Barycz. Krajobraz powiatu milickiego to przede wszystkim kompleksy leśne i stawowe.

Większość terenu powiatu zajmuje płaska Dolina Baryczy objęta parkiem krajobrazowym z licznymi kompleksami stawów rybnych powstałych tu jeszcze w średniowieczu.Od północy Dolina Baryczy ograniczają porośnięte z większości lasem niewysokie Wzniesienia Sułowskie i Wzgórza Cieszkowskie, od południa nie to wyższe Wzgórza Krośnickie sięgające 240 m wysokości.
Powiat milicki to idealny teren uprawiania turystyki, pokryty gęstą siecią szlaków pieszych, rowerowych i konnych. Leniwymi wodami Baryczy biegnie szlak kajakowy.

Rezerwat Stawy Milickie

To z czego mieszkańcy powiatu milickiego mogą być dumni to rezerwat Stawy Milickie, które stanowią jeden z największych ośrodków hodowli karpia w Polsce i w Europie. Zostały założone przez zakon Cystersów w XIII wieku. Zajmują ogromną powierzchnię 80 km2, zasilane są wodą z Baryczy i jej dopływów. Na obszarze pięciu gospodarstw utworzono rezerwat ornitologiczny „Stawy Milickie”, chroniący ostoje ptaków wodnych i Błotnych. Unikatowa flora i fauna tego obszaru były powodem, dla którego utworzono tu park krajobrazowy „Dolina Baryczy”.

Ptaki w Dolinie Baryczy

Niebo nad lasami tej malowniczej krainy nie milknie od ptasich głosów niemal przez cały rok. Na tym obszarze zanotowano 270 gatunków ptaków, z czego ponad 160 zakłada tutaj swoje gniazda. Miejsca lęgowe mają tutaj między innymi kormoran, bielik, kania ruda, bocian czarny, perkoz rdzawoszyjny. Rezerwat jest największym w kraju ptasim rajem, objęty ścisłą ochroną przyrody, zaliczany do jednego z najcenniejszych rezerwatów ptaków wodno-błotnych na świecie. To jedyny obszar w Polsce wpisany na prestiżową listę Living Lakes obok Jeziora Wiktorii, Bajkału, Morza Martwego, Titicaci czy Balatonu.

Na teren ptasich rezerwatów wstęp jest zabroniony, jednak z dróg na groblach i ze specjalnych punktów obserwacyjnych na ptaki można „zapolować” z lornetką i aparatem fotograficznym. Na terenie Stawów Milickich powstały czatownie i wieże widokowe, umożliwiające obserwacje ptaków. Niektóre można obserwować przez cały rok, część z nich spotkać jedynie na przelotach, inne natomiast tylko zimą. Olbrzymia rozmaitość gatunków oraz wyjątkowo duża liczba osobników przyciąga rzeszę miłośników do tego ptasiego raju.

Staw i wieża obserwacyjna Grabownica

W Stawach Milickich wzniesiono wieże i czatownie do obserwacji ptaków, ale wrażenie robi także 13,5 metrowa wieża obserwacyjna na Stawie Grabownica w Grabownicy Milickiej.

Najładniejsza trasa spacerowa na Stawach Milickich – Kompleks Stawno

Na terenie Parku Krajobrazowego „Dolina Baryczy” istnieje ponad 200 km wyznakowanych szlaków turystycznych. Krainę nad Baryczą można poznawać na wiele sposobów. Turystyka piesza to najprostsza i najbardziej dostępna forma rekreacji w terenie. Aby ją uprawiać, nie potrzeba ani oznakowanych tras, ani specjalistycznego ekwipunku.

Naszym ulubionym miejscem na Stawach Milickich jest kompleks Stawno. To miejsce idealne na spacer z dziećmi, również z wózkiem.

Pomiędzy stawami biegnie spokojna droga przez lasek. Linia brzegowa jest bardzo malownicza, pełna leżących w wodzie, powalonych przez bobry drzew. Pośrodku, przy Stawie Polnym, znajduje się też czatownia do obserwacji ptaków. Przy odrobinie szczęścia można tu spotkać orły bieliki.

Skręcając za Rudą Milicką w lewo w kierunku wieży Grabownica, przed do wioską Grabownica Milicka, warto odbić w lewo w polną drogę. Charakterystycznym punktem jest drewniany mostek na ścieżce dla pieszych biegnącej wzdłuż drogi (zdjęcie poniżej). Tuż za nim znajduje się wspomniana ścieżka prowadząca w kierunku stawów. Tam znajdują się m. in. stawy Polny, Golica i Bolko. Można też tam się także dostać od drugiej strony – od miejscowości Nowe Grodzisko i tu za mostkiem kierując się bardziej w lewo na staw Bolko. Droga w prawo prowadzi na duży staw Słoneczny.

Karp milicki

Na północny-wschód od Żmigrodu w centralnej części Kotliny Milickiej przez długi czas rozciągały się tylko bagniste, niezamieszkałe lasy i łąki. Dawno temu ludzie z Dolny Baryczy wydobywali tam rudę darniową, którą wykorzystywali do wytwarzania żelaza. Na rozkopanych łąkach powstały doły, które w naturalny sposób wypełniały się wodą. Podmokłe tereny doskonale nadawały się do gospodarki rybackiej rozwijanej na sztucznie budowanych stawach już od średniowiecza. Dziś zupełnie wtopiły się one w krajobraz i upodobniły się do naturalnych jezior.

Stawy Milickie są największą hodowlą karpia w Europie, działającą od 800 lat. Prekursorami gospodarki rybackiej byli cystersi, którzy od XIII wieku hodowali tu karpie. Popyt na ryby był spowodowany częstymi w średniowieczu postami. Karp milicki dojrzewający w sercu Doliny Baryczy został wpisany na listę produktów tradycyjnych. Dzięki hodowli w przepływowych Stawach Milickich, cechuje się on najwyższej jakości, pozbawionym mulistego posmaku mięsem. To właśnie o milickiego karpia toczyły się boje w marketach przed świętami Bożego Narodzenia. Osobiście nigdy nie byłem fanem karpia, jednak podczas weekendu spędzonego w Dolinie Baryczy przekonałem się, że najwyższej jakości i odpowiednio przyrządzony karp jest po prostu pyszny.

W Stawach Milickich hoduje się karpia w cyklu trzyletnim. Odłowy ryby handlowej, którą później znajdujemy wigilijnym stole odbywają się we wrześniu i październiku. Co roku miasto Milicz organizuje imprezę otwartą zwaną Dni Karpia, która ściąga turystów zainteresowanych poznaniem okolicy i historią hodowli karpia.

Dni Karpia w Dolinie Baryczy

Karp stał się symbolem Doliny Baryczy. Od września do listopada można wziąć udział w wydarzeniach, w ramach których czas umilają lokalne zespoły, animatorzy kultury, leśnicy, przyrodnicy i lokalni usługodawcy turystyczni, pokazujący Dolinę Baryczy z kajaka, bryczki, roweru… Ten jesienny cykl wydarzeń plenerowych, rybnych uczt, rajdów, spływów i spacerów połączonych z obserwacją ptaków, pozwala odkrywać wyjątkowości Doliny Baryczy. Imprezy, festiwale, lokalne festyny i odłowy przyciągają miłośników aktywnej turystyki. Organizowane w urokliwych miejscach doliny wydarzenia plenerowe umożliwiają zaprezentowanie się lokalnym zespołom muzycznym.

Najważniejszą imprezą jest Festiwal Karpia Milickiego. Dwudniowa impreza plenerowa trwale wpisana w cykl Dni Karpia w Dolinie Baryczy. To jedno z lokalnych świąt odbywających się corocznie, w których główną rolę odgrywa milicki karp. Rybne dania z karpia i innych ryb zadowolą każdego smakosza. To wyjątkowa okazja do skosztowania rybnych specjałów w towarzystwie innych lokalnych produktów.

Dolina Baryczy to miejsce w którym człowiek i natura harmonijnie współistnieją. Jesień to czas wyjątkowy. Rybacy szykują się do odłowów, a niezliczone ptaki na łąkach, polach i stawach szukają pożywienia. To świetny czas do aktywnego wypoczynku i poznania wyjątkowych walorów Doliny Baryczy.

26 komentarzy

  1. Przepiękne miejsce. Nie tak daleko. Może uda mi się pojechać. Jak piszesz, jest tam tyle ptaków, a mi marzy się, zrobi takie piękne zdjęcie, gdzie jest ich cała gromada. Piękne fotki, a wy wydajecie się bardzo sympatyczni i radośni. Pozdrawiam serdecznie, Aga. 🙂

  2. Już na początku tekstu wiedziałam, że pojawią się w nim informacje o rybach i nie rozczarowałam się!:) Jestem miłośniczką ryb i owoców morza, ale karpia chyba nigdy nie jadłam,właśnie ze względu na jego mulisty charakter.

  3. To jedno z moich ukochanych miejsc. Mieszka tam jedna z najbliższych mi niegdyś osób, a także mam z milickimi okolicami wiele pięknych wspomnień, między innymi spływ kajakowy Milicz-Sułów i wycieczki rowerowe po milickich lasach. Ożywiłaś moje wspomnienia.

  4. Takie nieco mniej oczywiste miejsca, mniej znane i mniej oblegane przez turystów mają w sobie zazwyczaj mnóstwo uroku. I ze stawami również tak jest. Do tego świetnie je uchwyciłeś na zdjęciach! Notabene uważam, że takie Dnia Karpia, czy w moim regionie Święto Zalewajki, to doskonała okazja do poznania lokalnych tradycji, smaków czy historii. Dobrze, że coraz więcej tego typu imprez organizowanych jest w Polsce.

  5. Cudowne widoki. Przypominają mi jezioro w moim mieście – w szczególności ostatnie zdjęcia. Jak widać daleko nie trzeba uciekać by znaleźć się w pięknym miejscu. Muszę kiedyś się tam wybrać. 🙂

    1. Całe życie unikałem karpia. W czasie Świąt omijałem go szerokim łukiem. Moja żona tak samo. W Miliczu próbowaliśmy go kilkakrotnie w różnych miejscach i był po prostu fantastyczny. Szczególnie dobrego karpia jedliśmy w lokalu „U Bartka” pod Miliczem. Polecam!

      Marcin Florek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *